03/05/2024

Scubalife.EU

MSDT: #366200

Vobster to niewielka wioska w hrabstwie Somerset w Wielkiej Brytanii. Najbliższe większe miasto to Bath (a kolejne – Bristol), najbliższe lotnisko, to oddalone o około 45 minut jazdy, Bristol International Airport. Swego czasu w Vobster działała kopalnia węgla i kamieniołom o tej samej nazwie, które obecnie są nieczynne. W starym kamieniołomie działa teraz centrum nurkowe Vobster Quay i to właśnie w nim odbyliśmy pierwsze tegoroczne nurki.

 

Wcześniej już wiele razy byliśmy w Vobster, ale chętnie tam wracamy z kilku powodów: centrum jest dobrze wyposażone, zapewnia przyzwoite warunki i nie odstrasza cenami. Na miejscu znajdziecie dwa parkingi, foodtrucka, sklep z najpotrzebniejszym wyposażeniem i zupełnie wystarczający wszystkim kawałek brzegu, żeby spokojnie wchodzić, albo wskakiwać do wody. Jest też doskonale zorganizowane wejście do wód basenopodobnych – ograniczone ze wszystkich stron i z podłożem na różnych głębokościach.

Pod koniec lutego temperatura wody oscylowała ok. 7°C. Głębokości w Vobster nie są wielkie (do 35 m), ale dno jest atrakcyjne i ciekawie wyposażone (helikopter, tunel, samolot, różne wraki, ciężarówka, etc.), więc można poćwiczyć, posprawdzać i potestować ekwipunek. W czasie naszego pobytu trwały akurat prace nad mapowaniem w 3D dna nurkowiska, zatem pewnie za jakiś czas będzie można obejrzeć w sieci realistyczną mapę, by mieć dokładniejszy ogląd na to miejsce.

My testowaliśmy przede wszystkim nowe pierścienie Kubi i latarki Orcatorch D910V.

Kubi sprawdziły się idealnie. W planach jest zresztą osobny o tym artykuł o pierścieniach, gdyż wydaje się, że napisano już o tym wszystko, ale gdy człowiek czegoś szuka, to nie ma gdzie sprawdzić. Postaramy się zatem opisać modele różnych producentów (SiTech, VDS, Santi i Kubi) i przedstawić ich najważniejsze cechy.

Orcatorch sprawiły się z podobnym sukcesem. Zdjęcia i filmy z GoPro nagle nabrały zupełnie nowych, intensywnych kolorów. W Vobster o tej porze roku woda ma całkiem niezłą przejrzystość (chyba, że mamy nieszczęście do płynących przed nami wzbijających tumany osadu „spryciarzy”), ale to nadal niezbyt duży, zamknięty akwen.

Z kilku poprzednich i najnowszej wyprawy do Vobster wnioski mamy następujące: dużo ciepłych ubrań dla wszystkich. Nieważne, czy nurkujesz, czy czekasz na brzegu. W Vobster jest chłodno. Nie ma tam zamkniętego, ogrzewanego pomieszczenia (oprócz przebieralni i toalet), w którym można byłoby spędzić trochę czasu, żeby podnieść sobie temperaturę i zniwelować siność palców. Warto na wszelki wypadek wziąć co najmniej 2 zmiany rękawic, skarpet, czapkę i ciepłą bluzę, a nawet koc. Własny kubek termiczny jest bardzo wysoko punktowany w chłodne dni… kawa, herbata czy gorąca czekolada nie stygną w 3 minuty, obsługa to rozumie i chętnie (bo przecież odpada im zmywanie) nalewa napoje do podanych pojemników. W Vobster nie ma papierowych kubków! W ogóle wyprawa na to nurkowisko przypomina nieco wyjście na przechadzkę w góry. Fajnie mieć swoje kaloryczne przekąski i napoje, choć na miejscu można kupić ciepłą kanapkę i batonika. Do domu wraca się jak po marszu przez Połoninę Wetlińską, by następnego dnia każdym mięśniem odpokutować chwile przyjemności na dole 😉

Do Vobster warto pojechać na cały dzień. Centrum otwierane jest o 9:00 rano i zimą działa do zmroku, latem do 19:00. Niedaleko jest urocze Bath, a w drodze do Londynu można zobaczyć Stonehenge. Z ciekawostek warto jeszcze dodać, że w Vobster dorastał Jenson Button, kierowca F1 w zespołach Williamsa, Benettona, Renault czy McLarena, kierowca Super GT i FIA World Endurance Championship 2018-19. Cóż, pewnie w czasach jego dzieciństwa, nie było jeszcze nurkowiska i dlatego został kierowcą F1, a nie nurkiem. 😉

Vobster jest znane z jeszcze jednej strony. Niektórzy z Was zapewne wiedzą, że to tutaj projektowane i produkowane są rebreather’y VMS – RedBare CCR. O tym sporcie i urządzeniach napiszemy też osobno, bo temat zdobywa coraz większą popularność nie tylko wśród nurków technicznych.

www.vobster.com

Redaktor naczelna | Website

Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Do 2020 r. sekretarz redakcji czasopisma „Szkło i Ceramika” (ICiMB, SITPMB). Zafascynowana szkłem i ceramiką w każdym aspekcie ich powstawania i wykorzystania, w tym historycznymi technikami i technologiami wytwarzania, zdobienia i łączenia z innymi materiałami. Obecnie prowadzi własny portal Szklo-Ceramika.ONLINE i angażuje się w projekty tematyczne